Sześcioletni chłopiec zdołał spełnić marzenie o baseballu, ale nie poszło zgodnie z planem.
Może było nawet lepiej.
Podczas przerwy między inningami we wtorkowym meczu Mets-Astros w Minute Maid Park chłopak, który według zespołu miał na imię Oliver, brał udział w meczu, w którym miał ukraść drugą bazę.
Gdy Oliver pobiegł, by ukraść bazę, stwierdził, że nie może jej podnieść.
Szukał pomocy u drugiego bazowego Astros Jose Altuve i shortstop Mauricio Dubon, ale ani Astros nie byli w stanie podnieść bazy z ziemi. Po krótkim okresie niepewności, Altuve powiedział chłopcu, aby pobiegł do pracowników stadionu Astros, którzy byli na właściwym polu, którzy ostatecznie oddali Oliverowi drugą bazę, gdy ten biegał po deskach.
W ostatnim cennym momencie Oliver – który widział, jak Astros toczy się do 8-2 wygraj z Mets — przyjmował przybijanie piątki od kibiców Houston, idąc w kierunku centrum boiska, trzymając jednocześnie drugą bazę, dopóki pracownicy stadionu go nie wyrzucili.