W Indiach od 14 czerwca zginęło co najmniej 48 osób, po tym, jak ulewne deszcze nawiedziły północno-wschodni stan Assam, według władz ds. zarządzania klęskami żywiołowymi, powodując osuwiska ziemi i powodując wzdęcia brzegów rzek. Władze dodały, że w samym stanie ucierpiało ponad 5,5 miliona ludzi.
Naczelny minister stanu Assam Himanta Biswa Sarma odwiedził we wtorek jeden z 1687 obozów pomocy humanitarnej, w którym przebywa ponad 260 000 osób przesiedlonych w całym stanie.
Według władz stanowych w sąsiednim stanie Meghalaya od 9 czerwca zginęło co najmniej 25 osób, 11 nadal zaginęło, a 22 inne zostały ranne.
Film wyświetlany w lokalnej telewizji ukazywał mieszkańców dotkniętych katastrofą miast brodząc po pas w błotnistej wodzie i ulice zamienione w rzeki, z pojazdami zanurzonymi w wodzie.
W sąsiednim Bangladeszu incydenty związane z powodziami, w tym porażenia prądem i osunięcia ziemi, zabiły co najmniej 22 osoby, poinformowali urzędnicy.
Według UNICEF-u aż 4 miliony ludzi, w tym 1,6 miliona dzieci, zostało pozostawionych przez gwałtowne powodzie.
„Dzieci potrzebują teraz czystej wody. Zapobieganie śmiertelnym chorobom przenoszonym przez wodę jest jednym z kluczowych problemów” – powiedział w poniedziałek Sheldon Yett, przedstawiciel UNICEF w Bangladeszu.
Ulewa spowodowała katastrofalne powodzie w północno-wschodnim regionie Sylhet, poinformowali lokalni urzędnicy.
„Powodzie są najgorsze od 122 lat w regionie Sylhet” – powiedział agencji Reuters Atiqul Haque, dyrektor generalny Bangladeszu Departamentu Zarządzania Katastrofami.
Według UNICEF placówki medyczne zostały zalane w Sylhet, podczas gdy dzieci były narażone na zwiększone ryzyko utonięcia.
Ponad 36 000 dzieci szukało schronienia w przepełnionych schroniskach wraz z rodzinami, powiedział UNICEF.
Dodał, że szkoły zostały zmuszone do zamknięcia, a egzaminy odwołane, co dodatkowo wpłynęło na ich edukację po miesiącach zamknięcia z powodu pandemii koronawirusa.
Esha Mitra z CNN przyczyniła się do powstania reportaży.